W sobotę na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej będzie można zobaczyć sztukę o Richardzie Buckminsterze Fullerze. To ostatnie przestawienie we Wrocławiu. Odbędzie się też sympozjum poświęcone myśli naukowej Fullera Sztuka to monodram stworzony przez Doga Jackobsa na podstawie prac Fullera – słynnego twórcy kopuły geodezyjnej, amerykańskiego konstruktora, innowatora, myśliciela, filozofa. Był niezwykle oryginalną postacią w świecie naukowym. Dwa razy wyrzucony z Harvardu, nie miał dyplomu ani licencji architekta. Przyznano mu ją dopiero za zasługi, gdy miał ponad sześćdziesiąt lat. W spektaklu poznajemy najciekawsze fragmenty jego życia i twórczości. Nie brakuje elementów humorystycznych, jest też wykład naukowy i rozważania socjologiczne, filozoficzne, a nawet metafizyczne. Podobno w latach 70. jego wykłady na amerykańskich uczelniach były oblegane przez hipisów.
 W postać Buckminstera Fullera wcielił się aktor i pisarz David Novak, który zainteresował się postacią słynnego konstruktora, gdy miał 15 lat. Zainspirowały go nawoływania Fullera, żeby każdy uczył się samodzielnego myślenia. – Byłem przepełniony nadziejami, jakie przyniósł rozwój naukowy i techniczny tamtych czasów – wspomina Novak, sam również poeta i filozof. Sztuka powstała w 2000 roku. Od tego czasu miała już ponad 1000 wystawień w USA. Teraz, dzięki inicjatywie dr. hab. Waldemara Bobera z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej, po raz pierwszy przyjechała do Europy, do Wrocławia. Jest wystawiona po angielsku z wyświetlanym tłumaczeniem na język polski. Dwa przedstawienia można było zobaczyć na scenie Wrocławskiego Centrum Twórczości Dziecka przy ul. Kuźniczej 29a (dawny Teatr Kalambur). Po raz ostatni sztuka będzie wystawiona w sobotę 23 maja, po sympozjum poświęconym Fullerowi w auli Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Program sympozjum, organizowanego przez Centrum Naukowe „RoSE”, dostępny tutaj. km
|