Członkowie Studenckiego Koła Naukowo-Technicznego P13 pracują nad budową pojazdu, który zużywa jak najmniej paliwa. Chcą nim wystartować w międzynarodowych zawodach Shell Eco-marathon
Rywalizacja polega na zaprojektowaniu, zbudowaniu i przetestowaniu samochodu przyszłości, czyli takiego, którzy będzie jak najmniej szkodliwy dla środowiska i jednocześnie nie będzie zużywał zbyt wiele paliwa, więc i nie zrujnuje naszych kieszeni.
Drużyny mogą konkurować w jednej z siedmiu kategorii – w zależności od tego, czy ich pojazd będzie napędzany benzyną lub olejem napędowym, gazem ziemnym, wodorem, energią słoneczną albo będzie pojazdem elektrycznym.
Na torze miejskim w Rotterdamie w maju 2015 r. gotowe pojazdy będą musiały pokonać 10 okrążeń, czyli około 16,3 km w mniej niż 39 minut z prędkością co najmniej 25 km na godz. I będą musiały przy tym zużyć jak najmniej paliwa – organizatorzy przeliczą, jaka jest efektywność energetyczna każdego samochodu. Dlatego tak ważne jest nie tylko zbudowanie pojazdu o możliwie najbardziej aerodynamicznym kształcie, ale także opracowanie dobrej strategii jeżdżenia po torze, by w 100 proc. wykorzystać możliwości pojazdu – trzeba wiedzieć, w którym momencie docisnąć pedał gazu, a gdzie zwolnić, by zużyć jak najmniej paliwa.
Studenci z Politechniki Wrocławskiej pracują nad pojazdem na gaz ziemny. Na razie przygotowali jego projekt.
- W 1980 r. drużyna z naszej uczelni wystartowała w podobnych zawodach i wygrała je. Od tamtego czasu nie mieliśmy podobnych sukcesów, a w Shell Eco-marathon będziemy pierwszą ekipą z Politechniki Wrocławskiej – opowiada Bartosz Kałuziak, menedżer projektu.
Nad pojazdem pracuje 10-osobowy zespół studentów z wydziałów mechanicznego i mechaniczno-energetycznego i studentek z wydziału informatyki i zarządzania, którym pomaga doktorant Wojciech Nosko. Design pojazdu przygotował zaprzyjaźniony z kołem pracownik krakowskiej ASP Michał Pyteraf.
- Szacujemy, że na zbudowanie pojazdu będziemy potrzebować około 53 tys. zł. Do tej pory w częściach udało nam się zgromadzić jakieś 21 tys. zł. Dostaliśmy 2 tys. zł od dziekana wydziału mechanicznego, a od sponsorów hamownię silnikową i silnik, a wkrótce także materiały do zbudowania modelu samochodu. Ta brakująca część to kompozyty do zbudowania samego pojazdu, czyli m.in. włókna węglowe i żywica oraz hamulce, koła i inne tego typu elementy.
Studenci poszukują więc teraz kolejnych sponsorów, którzy pomogą im sfinansować projekt.
- Oferujemy umieszczenie logo firmy na samym pojeździe i na ubraniach członków zespołu – mówi Michalina Mościcka z SKNTP13. – Zawody, w których chcemy wziąć udział, są międzynarodowe i skupiają uwagę mediów. Wiele kamer będzie obserwowało to wydarzenie, dlatego wierzymy, że uda nam się zachęcić firmy, by pomogły nam w naszym projekcie.
Członkowie koła zachęcają także innych studentów do zabawy i wymyślenia nazwy dla pojazdu, nad którym pracują. Na profilu projektu „Shell 2015” trwa konkurs, propozycje imienia dla samochodu można przesyłać do 22 kwietnia. Nagrodą jest runda wszystkimi pojazdami koła SKNTP13.
Shell organizuje swój Eco-marathon w trzech miejscach – to zawody dla uczestników z Europy, Azji oraz obu Ameryk. Więcej można o tym poczytać na stronie firmy, a o projekcie na stronie studenckiego koła.
Lucyna Róg