Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Z Klubu Seniora

Drukuj

Dr Rzewuska i prof. Leszczyński o postawach obywatelskich

08.04.2013 | Aktualizacja: 10.05.2013 16:58

Dr Ewa Rzewuska i prof. Wacław Leszczyński w Klubie Seniora PWr

​O kształtowaniu postaw obywatelskich na przykładzie swojej działalności m.in. w harcerstwie, Komitetach Rewolucyjnych, Klubie Inteligencji Katolickiej mówili w Klubie Seniora dr Ewa Rzewuska i prof. Wacław Leszczyński, znani we Wrocławiu naukowcy i społecznicy.
Dr Rzewuska i prof. Leszczyński 4 kwietnia byli gośćmi „Spotkań Czwartkowych” w Klubie.
Ewa Rzewuska urodziła się na Zamojszczyźnie. Po wojnie zamieszkała we Wrocławiu. Ze względu na pochodzenie społeczne (ojciec był oficerem, matka nauczycielką) nie została przyjęta do liceum ogólnokształcącego. Uczyła się w szkole gospodarczej Sióstr Urszulanek w Pniewach, potem w technikum gastronomicznym, skąd trafiła do założonej przez Cecylię Plater szkoły w Chyliczkach. - W moich szkołach było mniej nauki, więcej szkoły życia – mówi Ewa Rzewuska. W Pniewach po raz pierwszy zetknęła się z harcerstwem.
Studiowała w Wyższej Szkole Rolniczej. Jej pierwszym drużynowym w WSR był Wacław Leszczyński. - Byłem drużynowym harcerstwa na uczelni tylko przez dwa miesiące w 1958 r. Potem ze względu na niesprzyjające warunki wraz z drużyną przeniosłem się do hufca. Tu jednak niechętnie widziano studentów, więc nazwaliśmy się drużyną starszoharcerską  – mówił prof. Wacław Leszczyński. Opowiadając o okresie studenckim wspomniał wydarzenia związane z Poznańskim Czerwcem. Pokazał m.in. rozpowszechniane wówczas przez Radio Wolna Europa ulotki informujące o tym, co się dzieje w kraju. Mówił o październiku 1956 roku, o Komitetach Rewolucyjnych, które powoływali studenci. Wspominał wybory w 1957 r. i akcję promującą popieranych przez studentów kandydatów na posłów – prof. Antoniego Wojtysiaka z Wyższej Szkoły Rolniczej i prof. Wincentego Stysia z Wyższej Szkoły Ekonomicznej. We Wrocławiu komitety studenckie współdziałały z komitetami robotniczymi. Taka współpraca istniała tylko we Wrocławiu i częściowo w Warszawie. W innych miastach władzom udało się skonfliktować studentów z robotnikami.
Dla Ewy Rzewuskiej działalność studencka była preludium dla działalności w Klubie Inteligencji Katolickiej, z którym związana była przez ponad 40 lat. KIK jako jedna z niewielu instytucji w Polsce – podkreślali goście - zaprotestowała przeciw interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. W czasie stanu wojennego jego działalność została zawieszona przez władze państwowe, wtedy wielu członków zaangażowało się w prace Arcybiskupiego Komitetu Charytatywnego i parafialnych komitetów charytatywnych.
Po wyborach parlamentarnych w 1989 r. i samorządowych  w 1990 r. skończył się okres historii KIK nazywany przez Ewę Rzewuską bohaterskim. Rozpoczął się „czas pozytywistyczny”. Działacze Klubu włączali się w prace Komitetów Obywatelskich, byli mężami zaufania przy wyborach parlamentarnych, tworzyli struktury samorządowe. Podejmowali działania na rzecz społeczności lokalnej – utworzyli świetlicę środowiskową dla dzieci mieszkających w okolicy siedziby KIK czy Uniwersytet Trzeciego Wieku. Dziś Ewa Rzewuska, jako radna sejmiku województwa dolnośląskiego, działa w sejmikowych komisjach zajmujących się ochroną środowiska i gospodarką wodną, zdrowiem, rodziną i sprawami społecznymi czy rolnictwem. Zasiada w radach społecznych kilku placówek służby zdrowia.
Maria Lewowska